czwartek, 6 września 2007

Sypnęło śniegiem


No i mamy pierwszy śnieg w polskich górach. Cóż, niedługo już zima. Dziś przemokły mi buty.

Ponoć zanikają pory przejściowe jak przedwiośnie i babie lato, a klimat - jak sami widzieliśmy wczesną wiosną i latem - wariuje. No nic, trzeba wyciągać gorące kurtki. Mogłyby te deszcze się skończyć...

Szkoda tylko, że sami się przyczyniamy do zmian w klimacie. Bo przecież taka segregacja śmieci to zbyt męcząca, a zamiast czytać książkę to lepiej włączyć komputer i ciągnąć prąd... Heh :/

Brak komentarzy: