Les Deux Alpes to miejsce, które polecam wszystkim, którzy w lecie nie mogą się zdecydować na co tak na prawdę mają ochotę. Na relaks, na wysiłek, na sporty zimowe, a może na letnie. Wszystkiego tego w rozsądnych porcjach, przy sprzyjającej aurze pogodowej można zaznać w we francuskim Les Deux Alpes w Alpach Delfinackich na północny zachód od Grenoble.
Poniżej na dowód tego przesyłam zdjęcia, z mojej zeszłorocznej eskapady, która miała miejsce w lipcu 2012. Choć pierwsze dwa dni nie napawały optymizmem, ba, wpędzały wręcz w depresję, gdyż silny wiatr blokował możliwość uruchomienia wyciągu na lodowiec, a zachmurzenie nie dawało szans kąpiele słoneczne to jednak już trzeciego dnia mojego pobytu aura ukazała swe przyjazne oblicze i słońce zawitało w Les Deux Alpes. Przy dobrej pogodzie można tam więc wszystko. Od leżenia plackiem przy basenie, poprzez szusowanie na nartach czy desce na lodowcu, aż po ekstremalny downhill rowerowy czy pokonywanie niekończących się tras wśród gór na kolarzówkach. Jeśli deska na stoku to za mało, można również śmigać na longboardach, lub pokonywać krawężniki na deskorolkach.
Spośród przesłanych zdjęć najbardziej podoba mi się to, które uchwyciłem po wyjechaniu na lodowiec pierwszego dnia. Nie spodziewałem się bowiem zobaczyć tam chłopaka na wózku inwalidzkim. Moje zaskoczenie było jeszcze większe kiedy zobaczyłem jak jego znajomy pomaga mu przemieścić się na wózek z przytwierdzoną u dołu nartą, po czym razem ruszyli na stok. W dalszej części dnia kilkukrotnie mijałem ich na stoku i obserwowałem, jak bez żadnych oznak niepewności czy trudności pokonywali kolejne trasy. Serce roście! Taki widok napawa optymizmem i dodaje wiary, że czasu w jakich żyjemy są jednak lepsze niż się mówi, a ludzkie możliwości i siła charakteru są wręcz nieograniczone.
A na koniec jeszcze filmik, który zmontowałem podczas mojej przebieżki na szczyt. Wybrałem się pobiegać, naiwnie wierząc w to, że uda mi się dobiec do samego wyciągu na samej górze. Nie skalkulowałem, że jeśli kolejka jedzie jakieś 25 minut w linii prostej, to bieg poplątaną ścieżką może mi zająć dłuuugo, dłuuugo więcej. Po 2 godzinach i pokonaniu może 1/4 góry postanowiłem wrócić z powrotem. Żeby challange nie poszedł na marne zdecydowałem się jednak uwiecznić go na komie, a następnie zmontować a'la Bear Grylls ;) And there it goes...
Autor: Antek Sikora
Mapa Les Deux Alpes
Zdjęcia z Les Deux Alpes
Zgłoszenie bierze udział w konkursie o weekend w hotelu Haffner w Sopocie ufundowanym przez Hotele.pl i Hotel Haffner >>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz