Zastanawiasz się, skąd się wzięło karnawałowe szaleństwo w Rio? Jak się dostać do tanecznej stolicy Brazylii? Co warto zobaczyć podczas imprez? Co zwiedzić w okolicach Rio de Janeiro? Przeczytaj artykuł Tomasza Kozimali i jedź na Sambodrom!Historia Karnawału w Rio de Janeiro
Tradycja karnawału w Rio de Janeiro sięga XVIII wieku, kiedy to w 1723 roku do Brazylii zawitali imigranci z Azorów, Madery i Wysp Zielonego Przylądka. Początkowo zwyczaj ten wcale nie przypominał dzisiejszego kolorowego korowodu. Zabawa polegała na oblewaniu wiadrem wody każdego przechodnia na ulicy. Zwyczaj ten zwany "Entrudo" akceptował ponoć sam cesarz, który osobiście brał w nim udział. Bliższe współczesnemu szaleństwu Sambodromu były huczne defilady portugalskiej rodziny cesarskiej uciekającej przed Napoleonem do Brazylii.
Rok 1808. Członkowie zacnego rodu organizują na ulicach Rio de Janeiro pierwsze bliskie współczesnym balom karnawałowym zabawy. Niestety prosty, biedny lud nie mógł uczestniczyć w tego typu wydarzeniach. Poddani z zazdrością przyglądali się szalonym rozrywkom, w wir których wpadała bogata szlachta. Dopiero osiemdziesiąt lat później księżniczka Isabel dekretem znoszącym niewolnictwo dała radość przeżywania zabawy ciemnoskórym imigrantom z Afryki. Ubogie favele okalające Rio niemal ze wszystkich stron nagle opustoszały. Mieszkańcy zaczęli wychodzić na ulice miasta, świętowali również na wsiach w finezyjnych strojach pokazując całemu światu gibkość i niebanalność swoich wyczynów tanecznych w rytmie samby, która z czasem na dobre zadomowiła się w kraju Amazonki. Rytmika tego tańca połączona z siłą głosu czarnoskórych przybyszów nadała niepowtarzalny klimat Brazylii, czyniąc z niej coroczną stolicę światowego szaleństwa karnawałowego.
Współczesność
Co roku najbardziej rozbawiona ulica świata Samba Parade gości niemal milion turystów z całego świata! Liczba ta jest ogromna zważywszy na to, iż długość alei to tylko około 1,2 kilometra!
Samba Parade została specjalnie stworzona na pierwszy karnawał w 1984 roku przez światowej sławy brazylijskiego architekta Oscara Niemeyer'a. Droga, przez którą przewijają się kolorowe orszaki, platformy ze skąpo ubranymi tancerkami i którą paradują najlepsi tancerze świata, przecina favele, czyli najbiedniejsze dzielnice Rio. Organizatorzy alarmują, aby na czas uczestnictwa w karnawale nie zabierać ze sobą cennych rzeczy, takich jak aparaty, biżuterię czy większą ilość pieniędzy, gdyż co roku dochodzi do kradzieży na niemałą skalę.
Tego roku turyści obejrzą popisy tysięcy tancerzy z 12 najlepszych brazylijskich szkół samby. Stałą i nieodłączną częścią imprezy jest wręczenie Królowi Momo klucza do miasta przez burmistrza miasta. King Momo, którego postać zaczerpnięto z greckiej mitologii, bawi się razem z jego uczestnikami. Według legendy, kiedy usłyszał muzykę i zobaczył tancerzy, zszedł z Olimpu, aby osiedlić się w Rio. Teraz co roku schodzi z przestworzy na święto samby.
Festiwal odbędzie się od soboty 5 do 8 marca 2011 roku. Każdego dnia rozpoczyna się on około godziny 21, zaś kończy wczesnym rankiem. Po wielu godzinach podziwiania pięknych kobiet wymalowanych we wszystkie barwy tęczy członkiń zespołów tanecznych wybierana jest najlepsza szkoła tańca, która zdobywa sławę i uznanie nie tylko w Brazylii. Wieść ta rozbrzmiewa na cały świat, co wiąże się z nieograniczonymi możliwościami, które stoją przed zaszczyconymi tancerzami. Królowa i księżniczki karnawału wybierane są na podstawie wyglądu zewnętrznego, pewności siebie w tańcu, umiejętności tanecznych, wyrażania siebie, ale nade wszystko jury zwraca uwagę na to czy kandydatka czuje ducha samby. Zwyciężczyni przyjmuje imię Królowej Samby, zaś dwie kolejne piękności mogą nazywać siebie księżniczkami.
Podczas magicznych dni w Rio rozbrzmiewa ukochana przez Brazylijczyków gorąca i czarująca jak nigdzie indziej na świecie wspomniana już wcześniej samba. Przywieziona przez Afrykańskich niewolników w XVII wieku podczas kolejnych stuleci niemal wrosła w tradycję i kulturę miejscowej ludności stając się drugą religią. Nie ma na świecie człowieka, który nie skojarzy samby z Brazylią. Samych mieszkańców miasta rozpiera duma, gdy oglądają taneczne wygibasy w wykonaniu swoich rodaków, a zarazem roześmiane twarze ludzi z całego świata przyjeżdżających tylko na te parę dni karnawału, aby podziwiać wybitnych tancerzy. Tancerzy, którzy jak co roku przygotowują swój występ do niemal ostatnich minut poświęcając się w pełni i podporządkowując cale swoje życie sambie - tańcowi zmysłów. Gwarancja zabawy, przeżycia nie do opisania i do tego piękne kobiety w otoczeniu jednego z piękniejszych miast świata. Tak w skrócie można opisać świętowanie po brazylijsku.
Rio de Janeiro dla Polaków
Biura podróży proponują wiele sposobów dostania się do Brazylii na Sambodrom. Najpopularniejszym z nich jest przelot z przesiadką w Paryżu. Zaczynamy podróż: z Warszawy wylatujemy do Francji, lot trwa około dwóch godzin. Szybka odprawa, po której lecimy bezpośrednio do Rio de Janeiro. Lot trwa około 12 godzin. Lądujemy na międzynarodowym lotnisku Rio de Janeiro Internecional znajdującym się 12 km od centrum miasta. Jeżeli wybierzemy zorganizowany pobyt w Brazylii podczas karnawału to oprócz szaleństwa w rytmach samby możemy liczyć na wiele innych atrakcji. W programie takiej zorganizowanej wyprawy znajdą się zapewne (oczywiście oprócz wejściówek na największe w świecie show) góra Corcovado, na której stoi 38-metrowa statua Chrystusa Zbawiciela, wejście na dumę Canarinhos - stadion Maracana, wycieczka samolotowa w głąb Brazylii oraz jeden z największych wodospadów świata - Garganta del Diablo (Gardziel Diabła).
Polscy tour-operatorzy wypraw na karnawał do Rio proponują w pakietach luksusowy hotel ze śniadaniem, ale niestety rzadko zdarzają się dołączone do pakietu obiadokolacje. W programie zaplanowane są wcześniej wspomniane atrakcje, co zapewne wzbogaca program i pozwala na przeżycie niezapomnianych chwil. Kolorowe Rio ma do zaoferowania wysokiej klasy hotele przy słynnej plaży Copacabana, która przyciąga turystów jak magnez. Opinie są podzielone. Jedni mówią, że plaża ta jest przereklamowana, przeludniona i zaśmiecona. Jakby nie było, piękno plaży się najlepiej podziwiać wczesnym rankiem, kiedy hotelowi goście leniwie wstają z łóżek, by plażować i kąpać się w lśniącym słońcu Brazylii - opalającym jak nigdzie indziej na świecie.
Wracając do Sambodromu - ulica jest także przygotowana na przybycie gości z zagranicy. Na prawie całej ulicy rozstawiane są trybuny, co jest plusem dla wymagających "gapowiczów", którzy po wykupieniu wejściówki z miejscem siedzącym mogą cieszyć się karnawałem na siedząco - co kto lubi, my polecamy jednak tańczenie.
Dodatkowe siły zabezpieczające show w postaci wielu kordonów policji i wojska nie gwarantują bezpiecznej zabawy. Tu liczy się rozwaga i zdrowy rozsądek. Pamiętajmy, że jesteśmy jednym z niemal miliona turystów. To raj dla kieszonkowców, dlatego jak już wcześniej wspomniałem, nie warto zabierać ze sobą wartościowych rzeczy, lepiej zostawić je w hotelu.
Nie obca jest tutaj także stara marketingowa zasada - "reklama dźwignią handlu". Restauratorzy i sklepikarze zarabiają krocie na turystach przyciągniętych na Sambodrom. Jak można się domyślić ceny jedzenia, napojów i trunków idą w górę, co jest oczywistym zabiegiem mającym na celu zwiększenie obrotów brazylijskich restauratorów. Barów, pubów i restauracji czynnych do wczesnych godzin rannych jest bez liku i cieszą się ogromnym powodzeniem. Przykładowe ceny (w trakcie zabawy) to około: piwo - 7 zł, drink 12 zł, bardzo duża pizza 35 zł. Dla Polaków ceny są więc podobne do tych, do których jesteśmy przyzwyczajeni.
Przyjeżdżają tu ludzie ze wszystkich stron globu. Niestety dla nas wycieczka na karnawał w Rio jest stosunkowo droga, dlatego mało jest wśród imprezujących i tańczących sambę naszych rodaków. Miejmy tylko nadzieję, że w najbliższej przyszłości coraz większa liczba Polaków odwiedzi kraj nad Amazonką.
Szczegółowy program tegorocznej imprezy Sambodromo znajdziecie na stronie internetowej: rio-carnival.net/rio_carnival/rio_carnival_programs.php
Bilety na karnawał wahają się od 100$ za osobę za noc w miejscach stojących do nawet 3.200$ za bilety w loży VIP z pełnymi luksusami i oczywiście na miejscach siedzących. Jednak wszystko zależy od dnia karnawału. Prócz pięknej pogody i dużej wilgoci, satysfakcja i wrażenia niezapomniane!
Autor: Tomasz Kozimala
Zobacz także:
Karnawał w Rio de Janeiro - porady, mapa, na Sambodromie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz