Ostatnio prasa w Hiszpanii i za granicą rozpisuje się o przypadkach awaryjnych lądowań samolotów taniej linii lotniczej Ryanair. Wszystko to sprawiło, że odnoszę wrażenie, iż podróżowanie tymi liniami stało się niebezpieczne. Czy tak jest naprawdę?
Latanie jest najbardziej bezpieczną formą transportu. Ale czy loty Ryanair są bezpieczne? |
Za pośrednictwem swoich hiszpańskich znajomych natrafiłem na dane o trzech przewoźnikach, z których wynika, co następuje:
Ryanair
26 incydentów lotniczych w 2012
33 incydentów lotniczych w 2011
37 incydentów lotniczych w 2010
Łącznie: 96
Iberia + Ibe Express
10 incydentów lotniczych w 2012
11 incydentów lotniczych w 2011
14 incydentów lotniczych w 2010
Łącznie: 35
Air Europa
2 incydenty lotnicze w 2012
8 incydentów lotniczych w 2011
7 incydentów lotniczych w 2010
Łącznie: 17
Liczba samolotów
Ryanair: 296
Iberia+ibexpress: 110
Air europa: 37
Zatem
Ryanair ma 0,324 incydentu na samolot w ciągu tych 3 lat
Iberia ma 0,318 incydentu na samolot w ciągu tych 3 lat
Air europa ma 0,459 incydentu na samolot w ciągu tych 3 lat
Bloggerzy na Półwyspie Iberyjskim zastanawiają się skąd bierze się ta nagonka na taniego przewoźnika i podają co najmniej trzy powody:
- szef Ryanair jest dość kontrowersyjny i teraz obraca się to przeciw niemu (każdy lubi "dowalić" takiemu kolesiowi)
- Ryanair nie wydaje pieniędzy na reklamę w mediach, zatem dziennikarze nie muszą się bać krytyki, a z kolei krytykowanie reklamujących się u nich tradycyjnych przewoźników może przynieść im stratę
- konkurencja podsyca informację o każdej usterce, bo chce postawić Ryanair w złym świetle przed urzędnikami, którzy przyznają dopłaty za loty
To, że incydenty lotnicze zdarzają się każdej linii, jest dość oczywiste. Na potwierdzenie ostatniego punktu niech służy fakt, że praktycznie nie pisze się w prasie o takich przypadkach awarii jak:
- 23 sierpnia - pilot taniej hiszpańskiej linii Vueling musiał przerwać start z Minorki, bo samolot miał uszkodzoną oponę.
- 1 września - też lot Vueling - samolot musiał zawrócić do Coruna, bo ktoś w kontroli bezpieczeństwa na lotnisku nie zauważył u pasażera noża i ten zabrał broń na pokład
- 30 sierpnia - lot Iberia z Montevideo do Madrytu musiał zrzucić 70 ton paliwa i zawrócić na lotnisko
Jak czytam na elblogsalmon.com o tych problemach nie informuje się w mediach.
Tak więc - plotki plotkami, a bezpieczeństwo tanich linii lotniczych raczej nie odbiega od tych tradycyjnych. Pokazują to liczby.
A jakie są Wasze odczucia? Czy komunikaty o awariach sprawiają, że rezygnujesz z lotów? Proszę o Twój komentarz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz