środa, 13 czerwca 2012

Charków - przewodnik


Jeśli wybieracie się do Charkowa na Ukrainie na Euro 2012 to mamy dla Was pomocny przewodnik. Opublikowaliśmy go w najnowszym YouGO! Magazine.

Zobacz go lub pobierz na www.yougo.pl/magazine

Okładka najnowszego YouGO! Magazine

Charków - miasto położone we wschodniej Ukrainie, drugie po Kijowie pod względem liczby ludności - ma około półtora miliona mieszkańców. Charków był pierwszą stolicą Ukrainy – mieszkańcy są z tego bardzo dumni i zawsze o tym pamiętają. Co łączy Charków z Polską oprócz Euro 2012? Miastem partnerskim Charkowa jest Poznań. Na cześć polskiego miasta otwarto w Charkowie restaurację i kino Poznań, które cieszy się wśród charkowian dużą popularnością. (Ul. Akademika Pawłowa 160, stacja metra ‘Gierojew Truda”).

W przededniu Euro 2012 mieszkańcy Charkowa odczuwają wzmożone zainteresowanie miastem – jednym z ośmiu, które gościć będzie drużyny i kibiców piłki nożnej z całej Europy. W Charkowie odbędą się trzy mecze fazy grupowej mistrzostw z udziałem drużyn narodowych Holandii, Niemiec, Danii i Portugalii. Od kilku lat miasto starannie przygotowuje się do tego wydarzenia - wiele rzeczy zmieniło się na lepsze. Zbudowano nowy terminal lotniska, otworzono wiele nowych hoteli, gruntownie naprawiono drogi, które są bolączką i głównym problemem Ukrainy. Odnowiono także zabytki, uprzątnięto parki i tereny rekreacyjne, a przede wszystkim przebudowano główną arenę Euro 2012 – stadion klubu Metalist Charków. Od niego zaczniemy zwiedzanie miasta.

Stadion, należący do klubu Metalist Charków (ul. Plechanowska 65, stacja metra - Sportiwnaja), wizualnie przypomina gigantycznego pająka, w kolorach żółtym i niebieskim, które są nie tylko barwami klubu, ale także całej Ukrainy. To właśnie na tym stadionie rozgrywa mecze duma Charkowa – FC Metalist, który przez ostatnich pięć lat kończył sezon na trzecim miejscu w ukraińskiej premier-lidze. Kibice żartują, że klubowi należy się brązowy medal za stabilność. Mieszkańcy Charkowa bardzo lubią piłkę nożną i tłumnie przychodzą na stadion – frekwencja na meczach ligowych wynosi 80%-100% i jest najwyższą zaraz po donieckiej Donbass Arenie. Stadion wyposażony jest w dwa ekrany LCD, a także kamerę typu „spider”, która w trakcie meczu przemieszcza się nad płytą boiska, przez co kibice mogą dokładniej przyjrzeć się wydarzeniom na murawie. Ci, którzy wybierają się na stadion, powinni wiedzieć, że na Ukrainie nie jest przyjęte używanie wuwuzeli czy innych piszczałek – taki doping uznawany jest za niekulturalny. Jeśli nie chcecie, aby ktoś zwrócił wam uwagę, pamiętajcie o tym!

Dla kibiców, którzy chcieliby dokładniej zapoznać się z infrastrukturą obiektu, klub oferuje zwiedzanie wszystkich zakamarków stadionu, jak również wizytę w piłkarskiej akademii dla dzieci oraz zakupy gadżetów klubowych w sklepie z pamiątkami.

A co jeśli nie dostaniecie się na stadion? W Charkowie jest wiele różnych barów, kawiarni i pubów. Nawet te, które zazwyczaj nie oferują możliwości oglądania wydarzeń sportowych, podczas Euro 2012 zamienią się w sport-bary. Strefa kibica będzie zlokalizowana na głównym placu miasta - na Placu Wolności (stacja metro Politechnika i stacja metro Gosprom). Przybyszom z innych miast Plac Wolności wydaje się ogromny - nic dziwnego! Pod względem powierzchni mieści się on w dziesiątce największych placów na świecie. Trudno oszacować ilu kibiców przybędzie na plac podczas Euro 2012, ale w 2008 koncert zespołu Queen obejrzało 300 tysięcy osób! Plac jest świetnie zlokalizowany – leży w samym centrum miasta. W okolicy znajdują się dwie stacje metra, główny park miejski im. Szewczenki, zoo oraz delfinarium. W ogrodzie zoologicznym uwagę przykuwa nietypowy pomnik małp, które dzięki pomocy mieszkańców przeżyły niemiecką okupację miasta, jak i pomnik żarłocznego niedźwiadka. Dla kibiców bardziej interesujący będzie zapewne pomnik piłki nożnej, który znajduje się w parku im. Szewczenki od strony ulicy Sumskiej. Pomnik został uroczyście odsłonięty w 2001 w obecności ówczesnego i obecnego trenera kadry narodowej Ukrainy Olega Błochina. Od tego czasu obiekt stał się głównym celem „pielgrzymek” kibiców. Większość niestety nie tylko fotografuje się na jego tle, ale zostawia po sobie autografy – pomnik w swojej krótkiej historii kilkakrotnie przechodził już generalne czyszczenie.

Jeśli przyjeżdżacie do Charkowa na jeden dzień, warto przespacerować się po trasie: stacja metra Muzeum Historyczne - główna arteria miasta ul. Sumska - park im. Szewczenki - Plac Wolności - ulica Pietrowskiego - ulica Puszkina. To historyczne centrum miasta, rozciągające się na planie trójkąta, w którym znajdziecie wiele atrakcji.

Rzeźba Skrzypek na dachu (Plac Konstytucji 18, stacja metra Sowieckaja) znajduje się zgodnie z jej nazwą na budynku Konserwatorium - symbolizuje wszystkich twórczych ludzi Charkowa. Natchnieniem i modelem dla rzeźbiarza był światowej sławy altowiolista ukraiński Jurij Baszmet.

Tuż przed wejściem na stację metra Muzeum Historyczne stoi olbrzymi, siedemnastometrowy termometr - główne miejsce spotkań Charkowian. Jest także zegar - doskonały punkt zbiórek. W pobliżu zobaczyć można też brytyjski czołg Mark V upamiętniający wojnę domową 1918-1922.

Na ulicy Sumskiej 25/27 w ogromnym budynku o niezwykle ciekawej architekturze, ma swoją siedzibę Charkowski Akademicki Teatr Opery i Baletu. Gmach teatru wnoszono przez 21 lat. Jego wnętrze jest na tyle skomplikowane, że nie trudno zgubić się w labiryncie korytarzy i klatek schodowych. Na placu przed teatrem często spotkać można młodzież doskonalącą umiejętność jazdy na deskorolce. Jeśli zmęczył was spacer po Charkowie, możecie tu także odpocząć w orzeźwiającym chłodzie licznych fontann.

Naprzeciwko teatru znajduje się tak zwane „Lustro wodne” - symbol Charkowa i popularne miejsce fotografowania się młodych par. Zdjęcie pod sklepieniem „Lustra Wodnego” zwiastuje szczęśliwe życie i spełnienie marzeń. Najlepiej jest je odwiedzać wieczorem, gdy jest pięknie podświetlone.

W parku Szewczenki można natknąć się na 50. równoleżnik, na którym zbudowano miasto. Oznaczony jest układającymi się w linię przerywaną dwudziestoma tabliczkami z brązu i mosiądzu z napisem Równoleżnik 50. W centralnym miejscu wmurowano wypukły mosiężny pół-globus z zaznaczonymi kilkoma największymi miastami świata - Moskwą, Rzymem, Paryżem i New Delhi oraz ich odległościami od Charkowa.

Tuż obok wnosi się kolumna z postacią Archanioła Michała – patrona Kijowa, którą stolica podarowała Charkowowi z okazji 350-lecia miasta.

Charków ma także własną aleję gwiazd, którą uroczyście otwarto 16 maja 2010 roku podczas II Międzynarodowego Festiwalu Filmowego „Charkowski Bez”. Gościem honorowym był legendarny francuski aktor Pierre Richard. Ostatnio aleja wzbogaciła się o następny odcisk dłoni niemniej sławnej francuskiej gwiazdy - Jeana Paula Belmondo.

W parku Szewczenki obowiązkowo należy zobaczyć fontannę „Kaskada” i jak dziecko popluskać się w wodzie na boso - w upalne dni to prawdziwe zbawienie dla ciała i umysłu. Jeśli natomiast preferujecie większe zbiorniki wodne, możecie zwiedzić pobliskie delfinarium.

Wysiadając na stacji metra Uniwersytet warto zajrzeć na dziedziniec galerii AVEC (ul. Sumska 72), na którym znajduje się kolekcja niecodziennych rzeźb. Od strony ulicy Mironosickiej natkniecie się miedzy innymi na uroczą parę konia z osiołkiem.

Następna stacja metra znajduje się przy ulicy Pietrowskiego 21. Przy wejściu stoją pomniki głównych bohaterów popularnej powieści Ilji Ilfa i Eugeniusza Pietrowa „12 Krzeseł” – Ostapa Bendera, Kisy Worobianinowa i Elloczki-Ludojadki. Ale to nie wszystko. Na pierwszym peronie pobliskiego dworca kolejowego przyjeżdzających wita jeszcze jeden bohater tej satyry - Ojciec Fiodor z czajnikiem.

Przy wyjściu ze stacji metra im. Architekta Beketowa znajduje się pomnik zakochanych, popularnie nazywany pomnikiem anoreksji… W pobliżu stacji, dla tych, którzy są zbyt leniwi, aby spacerować po mieście, zbudowano marmurową makietę Siedmiu Cudów Charkowa. Obejrzeć tam można miniaturowe kopie najważniejszych zabytków architektonicznych miasta: Gospromu, Soboru Uspeńskiego, którego dzwonnica do dziś jest najwyższą budowlą w Charkowie (89,5 m.), pomnika wieszcza ukraińskiego Tarasa Szewczenki, Soboru Zwiastowania, Lustra wodnego, Domu z Wieżą stojącego na Placu Konstytucji oraz Soboru Pokrowskiego. Siedem Cudów Charkowa najlepiej oglądać wieczorem, kiedy makieta jest pięknie podświetlona.

Z niezwykłych pomników Charkowa warto jeszcze obejrzeć „Uszy Boga", znajdujące się na ulicy Danilewskiej 19. Z niewiadomego powodu jest to dwoje uszu prawych – według legendy jeśli się coś do nich wyszepce to będzie to usłyszane przez wszystkich.

Innym ciekawym, ale kontrowersyjnym pomnikiem jest rzeźba upamiętniająca budowniczych metra - potocznie nazywana „Zabity przez szynę” (ul. Engelsa 29, stacja metra – Rynek Centralny), która symbolizuje ciężką pracę robotników.

Po długim spacerze warto odpocząć w cieniu drzew na ławeczce z widokiem na rzekę – czyli na skwerze przy Bannym Zaułku. Nad rzeką unosi się wiszący most zbudowany na wzór budowli w Rotterdamie. Most jest odwiedzany przez nowożeńców, którzy pozostawiają tam kłódki symbolizujące wieczną miłość.

Zrelaksować można się także na Skwerze Tarasowym (ulica Sobornyj Spusk, stacja metra - Sowieckaja). Jest to cudowne miejsce, swego rodzaju magiczny trójkąt położony pomiędzy trzema cerkwiami. Z górnego tarasu rozciąga się piękna panorama miasta z Soborem Zwiastowania oraz Placem Proletariackim. Skwer często okupują artyści i twórcy, którzy dzielą się swoją sztuką z mieszkańcami i turystami. Tu kupicie różnego rodzaju artystyczne pamiątki, obrazy lokalnych malarzy i posłuchacie muzyki na żywo. Możecie także zwiedzić męski klasztor – panowie wejdą tam bez przeszkód, a panie powinny zaopatrzyć się w chustę na głowę oraz długą spódnicę. Obie części garderoby są dostępne bezpłatnie przy wejściu do klasztoru.

Przy stacji metra Botaniczeskij Sad znajduje się Sarżyn Jar. Można się tam schronić od miejskiego zgiełku czy letniego żaru. W lecie raczej zawsze jest tam tłoczno – mieszkańcy brodzą w stawach, opalają się i okupują boiska sportowe. Ci najbardziej odważni ochładzają się w lodowej wannie. W Jarze znajduje się także mineralne źródło wody pitnej – tak więc pijcie i bawcie się dobrze!

Jeśli ktoś ma ochotę na zakupy powinien odwiedzić największy we wschodniej Ukrainie rynek "Barabaszowo" (stacja metra Akademika Barabaszowa). Na jego powierzchni mogłoby się zmieścić średniej wielkości miasteczko. Znajdziecie tam rzeczy bardzo tanie i bardzo drogie. Można się targować, a nawet trzeba! Jeśli nie lubicie robić zakupów w upale, możecie dojechać do stacji metra Gierojew Truda i udać się do położonych w pobliżu centrów handlowych „Karawan” i „Dafi”. Znajdziecie tam niezliczoną liczbę butików, barów, kawiarni, fast foodów, a także kręgielnie, lodowisko i kino – uwaga możecie stracić cały dzień! Lepiej przespacerować się do sosnowego boru i głównej plaży w mieście, położonej w Żurawim Parku Wodnym. W tym miejscu będą zlokalizowane dodatkowe strefy kibica Euro 2012, a w szczególności kemping dla holenderskich euro-turystów.

Warto przypomnieć, że na Ukrainie obowiązuje waluta hrywna i tylko ona jest akceptowana w sklepach i kawiarniach. Punktów wymiany walut jest mnóstwo - można wymienić pieniądze dosłownie na każdym rogu, bez żadnych ukrytych opłat. Warunkiem wymiany jest posiadanie paszportu. Najlepiej wymieniać euro lub dolary, gdyż można je wymienić wszędzie, z wymianą innych walut mogą być problemy. Wszystkie sklepy, supermarkety, apteki otwarte są w weekendy, czasem nawet całą dobę. Tak więc głodować i chorować raczej będzie trudno, nawet jeśli bardzo byście się starali. Po mieście najwygodniej podróżować metrem. W porównaniu z cenami europejskimi opłaty za przejazd są niewielkie - około 25 centów. Dla posiadaczy biletów na EURO 2012 w dniu meczu przejazdy są bezpłatne.

Jak widać Charków oferuje mnóstwo atrakcji - niestety, aby zwiedzić miasto trzeba by mieć do dyspozycji kilka wolnych od meczów dni albo przyjechać jeszcze raz. Aha, nie zapomnijcie wrzucić monet do fontanny – wtedy na pewno wrócicie!

Autor: Natalia Barsukowa, Charków
Uwielbia podróże, jest zagorzałą kibicką piłki nożnej, nie może żyć bez muzyki i festiwalu w Sziget, lubi poznawać nowych ludzi.

Tłumaczenie: Anna M. Lik

Brak komentarzy: