Walencja leży w Hiszpanii, nad brzegiem Morza Śródziemnego. Liczy około 800 tysięcy mieszkańców, którzy używają głównie języka hiszpańskiego (kastylijskiego) oraz walencyjskiego (valenciano), podobnego do katalońskiego. To jedno z moich ulubionych, najbliższych memu sercu, miejsc na Półwyspie Iberyjskim.
Zwiedzanie Walencji najwięcej przyjemności sprawia w marcu, kiedy jest już w miarę ciepło i organizowany jest wielki festiwal Las Fallas. W sierpniu warto przyjechać na La Tomatina, czyli bitwę na pomidory w pobliskiej miejscowości Bunol.
Na dobry początek - spacer po mieście z przewodnikiem, Michałem Marczykiem. Zobacz film, w którym pokazujemy, co warto zobaczyć w Walencji:
Atrakcje turystyczne Walencji
Starówka
Katedra w Walencji. Warto wspiąć się na szczyt wieży Miguelete, aby podziwiać panoramę miasta.
Katedra reprezentuje architekturę gotycką w wersji katalońsko–śródziemnomorskiej, ale można się tam doszukać również elementów stylu romańskiego, gotyku francuskiego, renesansu oraz neoklasycyzmu. Główna kaplica – Capilla Mayor – utrzymana jest w stylu baroku.
Katedra poświęcona jest Matce Bożej i stanowi siedzibę diecezji Walencja. Najwięcej emocji wzbudza Święty Graal (w bocznej kaplicy). Kielich używany był przez Jezusa podczas Ostatniej Wieczerzy. Święty Graal został podarowany katedrze przez króla Alfonas V Aragońskiego w 1436 roku.
Arena walk byków, czyli corridy.
Największy plac miasta. Mieści się przy nim ratusz (ayuntamiento). Podczas Las Fallas staje tu najważniejsza falla i organizowane są tu największe masclety.
Torres de Serranos - pozostałości średniowiecznych zabudowań wraz z obronnymi wieżami (dzielnica Carmen).
Ogród Zoologiczny Bioparc Walencja
Bioparc to ogród zoologiczny, w którym nie ma krat. Zwierzęta spacerują wolno po wybiegach i można je oglądać w ich naturalnych środowiskach.
Zgromadzono tu rozmaite gatunki zwierząt - w tym lwy, nosorożce, hieny, żyrafy, zebry...
Żyrafa na wyciągnięcie ręki w Bioparku.
Miasteczko Sztuki i Nauki
Miasteczko Sztuki i Nauki w Walencji (Ciudad de las Artes y las Ciencias) to monumentalne budowle z muzeum, salą kinową, oceanarium i operą. L'Hemisferic to budynek przypominający olbrzymie oko - w środku znajdują się planetarium i kino IMAX. Organizowane są też spektakle laserowe. Warto zajrzeć też do El Palau de les Arts Reina Sofía - pałacu sztuk przypominającego rybę.
Oceanografic otoczone jest wodą, w której brodzą ptaki. Na zewnątrz jest też zbiornik dla pingwinów, które niespodziewanie zaadoptowały się do hiszpańskich temperatur.
Meduzy w Oceanografic w Miasteczku Sztuki i Nauki.
Konik morski (widzisz go?)
Jedną z większych atrakcji są rekiny. Oglądać je można w podwodnym tunelu. Jeśli kogoś przerażał film "Szczęki", niech zamknie oczy ;)
Moonfish to wyjątkowa, gigantyczna ryba - zobaczysz ją w Oceanografic.
Plaże w Walencji
Zarówno w centrum miasta, przy deptaku Arenal, a także pod Walencją - nieopodal rezerwatu Parc Natural de L'Albufera, znajdziemy długie piaszczyste plaże dla miłośników opalania i uprawiania sportów. Są plaże dla rodzin z dziećmi, naturystów, gejów i lesbijek, a także surferów i miłośników odosobnienia.
Plaża Las Arenas w Walencji - cisza, spokój, dobry piasek i piękne morze.
Fontanna w kształcie łódki z żaglem przy Las Arenas.
Port Saplaya na skraju plaż w Walencji.
Surferzy upodobali sobie odcinek wybrzeża przy Port Saplaya.
Kuchnia - co i gdzie jeść?
Tradycyjną potrawą jest paella, która kosztuje około 17 euro. W barach zjemy obiad w cenach 30-70 euro. Najlepsze produkty regionalne są na Mercado Central. Obowiązkowo zakup na pamiątkę przysmaki Hiszpanów - turrony. Możesz także przywieźć lokalny napój wysokoprocentowy - Aigua de Valencia. W czasie imprezy Las Fallas (19 marca) spróbuj serwowanych z sosem czekoladowym churros (paluszki smażone w głębokim tłuszczu) i buñuelos (smażone kulki ciasta dyniowego). Podczas Tomatiny (ostatnia środa sierpnia) w Buñol rozstawianych jest mnóstwo stoisk z sangrią.
Horchata de chufa. To chłodzący napój z wody, cibory jadalnej oraz cukru. Spożywa się go w specjalnych barach zwanych horchateria. Do horchaty dostaniesz słodką bułkę zwaną farton.
Restauracja LaLola w pobliżu katedry. Organizowane są tu wieczory z flamenco.
Serwowane są tu potrawy z certyfikatem zdrowej żywności, dobrej dla kondycji klienta. Kuchnia jest tradycyjna, choć lekko unowocześniona.
W Walencji nie trudno o lokalną potrawę - paellę.
Churros to lokalne słodycze. Tłuste, ale warto raz sobie na nie pozwolić.
Buñuelos to pączki z ciasta dyniowego. Też tłuste, jednak pyszne.
Mercado Central to jeden z największych rynków Europy.
Kupimy tu między innymi lokalne szynki jamon, które pokroi na naszych oczach pracownik stoiska.
Pełno tu owoców morza i ryb.
Przed oczami mienią się kolory różnych owoców i warzyw.
Na stoiskach z oliwami możemy spróbować ich smaku.
Oliwa z oliwek to jeden z pomysłów na pamiątkę z Walencji (Hiszpania).
Trunek z Walencji - Aigua de Valencia. Wyrabia się go z hiszpańskiego szampana cava, najlepszych pomarańczy pod słońcem (czyli lokalnych), wódki oraz ginu.
Imprezy
Las Fallas
Najpopularniejszą imprezą w samej Walencji jest chyba Las Fallas [czytaj: las fajas]. Świętuje się tutaj mnóstwo innych wydarzeń typowych dla Hiszpanii, ale to właśnie powitanie wiosny jest według mnie najbardziej spektakularne. Szerzej piszę o tym w postach o Las Fallas >>A poniżej zobaczcie wybrane fotki:
Falle, czyli rzeźby z papieru
Pobudka, czyli Despierta
Mascleta to pokazy wybuchów petard
Ulica Światła na Calle Sueca
Ofrenda to składanie kwiatów na statuę Matki Boskiej
Nie może zabraknąć pokazu fajerwerków, czyli castillo
La Tomatina
W pobliskiej miejscowości Buñol co roku w sierpniu odbywa się wielka bitwa na pomidory, czyli La Tomatina. Co roku relacje z tej fiesty wchodzą na czołówki magazynów informacyjnych w telewizji oraz na strony gazet. Nic dziwnego, bowiem jest to naprawdę niezwykła impreza. Powiecie - a cóż takiego niesamowitego w rzucaniu w siebie pomidorami? A no właśnie to. Kiedy ostatni raz rzucaliście się śnieżkami bez poczucia, że cofnęliście się za bardzo do dzieciństwa? A tutaj wszyscy taplają się bez wstydu w pomidorach - i młodzi i starzy. Warto przeżyć coś takiego chociaż raz w życiu.Więcej piszę o tym w mojej relacji z La Tomatina, a poniżej parę wybranych zdjęć:
Informacje praktyczne o Walencji
Klimat
Mało tu deszczu, a jeśli już to pada w październiku. Najwięcej słońca czeka nas w lipcu. Temperatury przez cały rok są zwykle powyżej 10 stopni, a powyżej 20 stopni - od czerwca do października.Na zdjęciu: Plaża Malvarrosa, a w tle port.
Jak dotrzeć do Walencji?
Brak jest bezpośrednich lotów z Polski do Walencji. Można lecieć np. do Barcelony lub Alicante i stamtąd dotrzeć pociągiem, autobusem lub wynajętym samochodem. Samolotem możemy dolecieć na przykład z Krakowa przez Palma de Mallorca.
Zobacz też: Jak dotrzeć z Krakowa na Las Fallas
Komunikacja miejska w Walencji
Zwiedzając Walencję warto poruszać się metrem. Zachowaj kartę do metra, aby mieć tańsze przejazdy. Kursują także autobusy. Mapy sieci komunikacyjnej są do odebrania za darmo w punktach informacji turystycznej. Znajdziesz tam także mapę "rowerowej" Walencji - Valenbici. Za kartę uprawniającą do korzystania przez tydzień z miejskich rowerów zapłacisz 10 euro. Warto popytać miejscowych, czy nie udostępnią Ci swojej karty Valenbici.
Gdzie spać?
Najdrożej jest podczas fiest, a taniej w innych porach roku. Pod uwagę weź:
Hotele Husa (od ok. 60 euro) - husa.es
Apartamenty (od 55 euro za 6 osób = mniej niż 10 euro na osobę) - friendlyrentals.com, waytostay.com
Szukać noclegu można także na wimdu.com oraz airbnb.com, a na Couchsurfing.org jest sporo osób gotowych przenocować nas za darmo.
Pełna oferta hoteli w Walencji dostępna jest na www.hotgo.pl >>
Mapa Walencji
Wybierasz się do Walencji? Napisz, czego chcesz się dowiedzieć przed wyjazdem.
Byliście już w tym regionie? Dajcie znać, co spodobało Wam się najbardziej i co polecicie innym podróżnikom. Czekam na Wasze maile i komentarze.
3 komentarze:
Witam, to najlepszy blog jakiego znalazłam . Wszystkie informacje bardzo praktyczne , a uwierzcie znam sie na tym , zwiedziłam cała Hiszpanie z pomocą blogów . Polecam!
Witam, wyjeżdżam do Hiszpani na wakacje i chcialam wynająć samochód żeby pozwiedzać. Czy konieczne jest posiadanie karty kredytowej żeby skorzystac z usług wypożyczalni?
"Trunek z Walencji - Aigua de Valencia. Wyrabia się go z hiszpańskiego szampana cava, najlepszych pomarańczy pod słońcem (czyli lokalnych), wódki oraz ginu."
Niestety butelki Aigua widoczne na zdjęciu to podóbki ponieważ w składzie brakuje wódki i ginu. Prezentowany alkohol ma 8,5 % w skład wchodzi bliżej nieokreslone wino i sok z pomarańczy. Sprawdzone osobiście.
Prześlij komentarz