Wakacje w Turcji Egejskiej i na wyspie Kos opisuje Sarah - to zgłoszenie na nasz konkurs (szczegóły na dole).
Turcja Egejska
W sierpniu 2014 wybraliśmy się z chłopakiem na wczasy do Turcji Egejskiej, a dokładniej do małego, turystycznego miasteczka niedaleko Bodrum - Turgutreis. Widoki były bardzo piękne, rozpalone słońcem czerwone góry wpadające do lazurowego morza. Coś niesamowitego. Dzień spędzaliśmy na plaży korzystając ze słońca a popołudniami i wieczorami przechadzaliśmy się wąskimi uliczkami pełnymi straganów. Szukałam tam ciekawych ujęć, które pokażą Turcję od strony orientalnej i tradycyjnej, a nie tylko turystycznej.Pewnego dnia wybraliśmy się na wycieczkę fakultatywną nad rzekę Dalyan - "turecką Amazonkę" i plażę Iztuzu, na której żółwie Carreta Carreta składają jaja. Widoki oczywiście zapierające dech w piersi. Płynąc rzeką Dalyan podziwialiśmy grobowce licyjskie z IV wieku wykute w stromych skałach. Na rzece przez chwilę można było podziwiać żółwie oraz zjeść kraba błękitnego (przysmak żółwi Carreta Carreta). Na końcu rzeki Dalyan znajdowała się szeroka, piaszczysta plaża Iztuzu z ciepłą lazurową wodą, która łączyła deltę Dalyanu z Morzem Śródziemnym. Na plaży jaja żółwi były ogrodzone specjalną siatką z napisem ostrzegawczym, aby nikt ich nie rozdeptał. Wycieczka była bardzo ciekawa, udało mi się zrobić dużo zdjęć, które możecie zobaczyć poniżej.
Wyspa Kos
Kolejnego dnia wybraliśmy się na grecką wyspę Kos. Wyspa była położona bardzo blisko naszego miasteczka, widzieliśmy ją z plaży. Rejs wodolotem zajął około 30 min, także w przeciągu kilku minut znaleźliśmy się w Grecji. To co tam zobaczyłam przeszło moje najśmielsze oczekiwania... Pomimo tego, że Kos leży niedaleko wybrzeża tureckiego, można poczuć tam stuprocentową Grecję i jej klimat! Spodziewałam się, że wyspa położona w takiej odległości od Azji, będzie bardziej turecka niż grecka, ale oczywiście myliłam się. Białe domki, pełno kotów, prawdziwi Grecy (nawet nie przypominali Turków), lazurowa woda, piękne widoki i serdeczni ludzie.Miasto Kos jest bardzo malutkie, dlatego poruszaliśmy się sami wg mapy i w ciągu 4-5h udało nam się obejść najważniejsze zabytki na wyspie i zjeść prawdziwy, smaczny grecki obiad w rodzinnej tawernie. Na początku zobaczyliśmy starego platana czyli "drzewo Hipokratesa". Następnie udaliśmy się zwiedzić ruiny starożytnego miasta, pozostałości po Agorze i świątyniach Afrodyty i Heraklesa. Podziwialiśmy także ruiny zamku - twierdzy Joannitów z XIV wieku z murami obronnymi Zwiedziliśmy też kilka cerkwi. Wycieczka bardzo nam się podobała, a wczasy były udane. Jeżeli ktoś chce odpocząć na plaży oraz pozwiedzać zabytki i poznać kulturę dwóch krajów położonych na dwóch różnych kontynentach polecam Turcję i Grecję! Poniżej zamieszczam kilka zdjęć z moich wakacji. Zapraszam do oglądania :)
Zdjęcia
Poszukujesz pomysłu na ciekawe podróże?
Wakacje
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz